Spadek stóp procentowych to dla posiadaczy lokat zła informacja, natomiast dla posiadaczy kredytów mieszkaniowych - bardzo dobra. Teoretycznie, im niższa stopa procentowa, tym niższa rata kredytu. Ale w praktyce od obniżenia stóp mijają kolejne dni i tygodnie, a rata pozostaje bez zmian. Co się dzieje?
W przypadku pożyczek gotówkowych czy kart kredytowych na niewielkie kwoty zmiana o procent wiele nie zmienia. Ale w przypadku kredytów hipotecznych, branych często na wiele lat, każdy procent więcej lub mniej jest dotkliwą sumą dla kredytobiorcy.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
- Obniżenie podstawowej stopy procentowej o 0,5 pkt. proc. oznacza spadek przeciętnej raty kredytu o kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Weźmy pod uwagę konkretny przykład - załóżmy, że kredytobiorca pożyczył 300 tysięcy złotych w ramach 30-letniego kredytu z marżą na poziomie 2 procent. W takim przypadku cięcie stopy procentowej o 50 punktów bazowych (inaczej mówiąc 0,5 pkt. proc.) oznacza spadek miesięcznej raty miesięcznie rzędu 83 złotych - tłumaczy Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.
Właśnie dlatego obniżka stopy procentowej jest dla posiadaczy kredytów mieszkaniowych taka istotna. Wielu z nich może zaoszczędzić na racie kredytu nawet 100 złotych miesięcznie. W dobie obniżonych pensji, spadku koniunktury czy w obliczu widma utraty pracy ta kwota może się okazać istotna.
Stopy procentowe zostały obniżone już dwa tygodnie temu, ale rata kredytu, jakiej żąda bank, nadal nie uległa zmianie. Dlaczego? Odpowiedzią jest stawka WIBOR, na której wysokość oddziałuje stopa procentowa. Czym jest WIBOR? To wartość oprocentowania pożyczki na rynku międzybankowym.
Choć od jakiegoś czasu mówi się o zastąpieniu stawki WIBOR innym wskaźnikiem, to nadal najbardziej kształtuje on wysokość raty kredytu hipotecznego w przypadku kredytów w złotych. Zobowiązania zaciągnięte w innej walucie są obliczane względem innych wskaźników (np. frank obliczany jest na podstawie LIBOR CHF).
W prostych słowach kredytobiorcy muszą najpierw poczekać na zmianę stawki WIBOR 3M, dopiero wtedy rata kredytu może zostać zmniejszona.
Kredyt mieszkaniowy
To nie koniec. Istotne w tej kwestii są również postanowienia zapisane w umowie kredytowej. Banki zastrzegają w jakim przedziale czasowym następuje zmiana oprocentowania. Może to być np. miesiąc, ale może być i kwartał albo pół roku.
- Jeśli bank aktualizował oprocentowanie na początku marca, to do kolejnego "sprawdzenia" dojdzie dopiero na początku czerwca. Mimo że w międzyczasie WIBOR spadł, to niższa stawka zostanie uwzględniona dopiero od czerwca. Wiem, że kredytobiorcom się to nie podoba, ale niestety na niższe raty będzie trzeba zaczekać - pisze Maciej Bednarek na łamach bloga "Subiektywnie o finansach".
Bywa też, że banki zastrzegają sobie brak możliwości zmiany poziomu stopy referencyjnej oprocentowania kredytu. O takim zapisie w umowie z bankiem informował czytelnik wspomnianego bloga.
Źródło: subiektywnieofinansach.pl