Niezależnie od kraju, w którym są hotele na drzewach, domki zawsze buduje się w bardzo atrakcyjnych zakątkach, dzięki czemu widok z ich okien zapiera dech w piersiach. Wśród zjawiskowej przyrody, dzikiej zwierzyny, obserwując piękne zachody i wschody słońca, mieszkańcy mogą poczuć się beztrosko i zapomnieć o stresach codzienności. Jednym mankamentem tych wspaniałości jest wysoka cena wynajęcia domku.
Dolina Charlotty to obszar o powierzchni 120 ha położony 10 km od morza i 10 km od Słupska. Domki gościnne na drzewach to nowoczesne apartamenty, które wyposażone są w wygodne łóżka, ręcznie wykonane meble, telewizor, lodówkę oraz łazienkę z prysznicem.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Dostępne są tu również takie udogodnienia jak zestaw do zaparzania herbaty lub kawy, sejf, no i oczywiście bezpłatny dostęp do internetu. Z okien i tarasów wszystkich apartamentów można podziwiać okoliczną zieleń i szemrzący w dole potok. W prawie każdym z dziewięciu domków nocować może pięć osób.
Obiekt powstał w niewielkiej miejscowości Harads, nad rzeką Lule w północnej Szwecji. Do budowy każdego z siedmiu domku użyto nieco innych materiałów. Wśród drzew możemy znaleźć się bliżej natury, wybierając na przykład Mirrorcube. Ma kształt kostki o wymiarach 4 x 4 x 4 m, w której w lustrzanych ścianach zewnętrznych odbija się niebo oraz rosnące wokół sosny.
Swoim niezwykłym wyglądem przyciąga wzrok także The Bird's Nest, czyli apartament przypominający gigantyczne gniazdo ptaków. Z kolei zawieszone na drutach i belkach połączonych z drzewami UFO to pokój rodzinny dla pięciu osób, który został wykonany z kompozytu, aby stworzyć lekką, a jednocześnie trwałą konstrukcję. Najnowszy apartament The 7 th Room o całkowitej powierzchni aż 100 m2, wyróżnia się wewnętrznym tarasem utworzonym z siatki. Taras został zaprojektowany tak, aby na jego środku znalazła się sosna.
Na terenach pradawnego ludu Turisede, tuż przy granicy z Polską, około 20 km na północ od Zgorzelca, położony jest Park Przygody Kulturinse. Tu zbudowano pierwszy w Niemczech kompleks dziewięciu domków na drzewach – króla Bergamo, mistrza dokera Thora Alfonsa, zielarki Baba Doro, trolinki Judki czy powietrzny Fiony.
W sercu tego hotelu znajduje się wspólna platforma, która z domkami połączona jest krętymi mostkami. W każdym domku znajduje się kącik wypoczynkowy, część sypialna i minitoaleta (w trzech jest też prysznic). Większość z nich ma też własny balkon. Co ciekawe, w niektórych można zamieszkać również zimą, gdyż są ogrzewane.
We Francji spotkamy hotele na drzewach w wielu miejscach – na przykład w Normandii, Bretanii, pod Paryżem, w pobliżu Lyonu. Budowane są w zależności od lokalnych warunków na różnych wysokościach – niektóre zaledwie 1 m nad ziemią, ale są i takie, które unoszą się nad nią 13 m. By do nich wejść, trzeba pokonać specjalną rampę, most lub wspiąć się po schodach.
Warto zwrócić uwagę na to, że w tych najwyżej położonych domkach obowiązują zaostrzone rygory dotyczące wieku nocujących w nim gości (niekiedy wymagane jest ukończenie 16 lat). W cenie wynajęcia domu jest śniadanie podawane w koszu piknikowym.