We wczorajszym wystąpieniu wiceminister Artur Soboń odniósł się do larum jakie podniosły chociażby Kongres Ruchów Miejskich bądź Komitet Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.
Ministerstwo broni swojego pomysłu argumentując korzyści gmin, bo będą kształtować zamiary inwestora w czytelnych i transparentnych procedurach. Ponadto, dzięki specustawie zostaną uwolnione nowe, dotąd niewykorzystywane i znakomicie położone tereny pod zabudowę wielorodzinną. Wszystko to ma spowodować, że procedura załatwiania pozwoleń będzie przebiegać szybciej. Ministerstwo podaje, że czas skróci się z 5 do jednego roku.
Inwestycje mają być budowane w odniesieniu do studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Studia pokrywają prawie całość przestrzeni polskich gmin. Przepisy określające procedury lokalizacyjne są potrzebne, ponieważ plany zagospodarowania przestrzennego pokrywają jedynie 16 proc. powierzchni polskich miast, a ich roczny przyrost wynosi 1 proc. Obowiązujące przepisy umożliwiają uzupełnianie zabudowy na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, których gminy wydają rocznie około 80 tys. Ale te decyzje są przez ekspertów krytycznie oceniane, bo są główną przyczyną rozlewania się miast.
Specustawa mieszkaniowa jest nazywa przez Kongres Ruchów Miejskich nazywana "led deweloper" - w czym odnoszą się do ich zdaniem zwiększonych uprawnień deweloperów w kreowaniu przestrzeni miejskiej.
Likwiduje się tą ustawą resztki systemu planowania miejscowego. Wprowadza tylnymi drzwiami podstawy do dalszej anarchii przestrzennej a przede wszystkim do rozkwitu spekulacji gruntami i przejmowania olbrzymich korzyści z renty budowlanej pod przykrywką zgodności podejmowanych działań z prawem. W takiej postaci ustawa ta, w razie wprowadzenia, będzie źródłem wielu konfliktów społecznych i przyczyni się do eskalacji konfliktów politycznych w samorządach.
- pisze w oficjalnym stanowisku Komitet Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.
Organizacje zwracają uwagę, że zgodnie z nowymi zapisami specustawy mieszkaniowej umożliwi się budowę na obszarach chronionych oraz budowę niezgodną z obecnymi planami miejscowymi. Ponadto, jak informują organizacje - deweloperzy uzyskają możliwość budowania na dzisiejszych terenach parków, które dotąd były chronione.
Źródło: miir.gov.pl, kpzk.pan.pl