Utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie to najbardziej prawdopodobny scenariusz na grudniowe posiedzenie RPP. Gremium tłumaczyło listopadową przerwę w cięciu stóp niepewnością dotyczącą polityki przyszłego rządu. Dalej nie mamy gabinetu z większością w parlamencie.
Posiadacze złotowych kredytów mieszkaniowych mogą odczuwać zadowolenie. Od szczytu z listopada 2022 roku rata przeciętnego kredytu powinna spaść o około 10-15%. Większość posiadaczy już widzi ulgę w budżecie - wyjaśnia w swojej analizie Bartosz Turek.
Oprocentowanie większości złotowych kredytów o zmiennym oprocentowaniu oparta jest o stawkę WIBOR. Banki przeważnie aktualizują ją w cyklach 3-miesięcznych lub półrocznych. Spadek rat jest nam dozowany od końcówki 2022 roku.
Jakich zmian możemy się spodziewać jeśli akurat w grudniu bank powinien nam odświeżyć oprocentowanie? Najłatwiej pokazać to na konkretnym przykładzie. Załóżmy, że 5 grudnia 2023 roku bank aktualizuje nam oprocentowanie kredytu. Aby to zrobić należy wziąć pod uwagę najświeższe dostępne dane, czyli te opublikowane na koniec poprzedniego dnia roboczego. I tak 4 grudnia WIBOR 3M notowany był na poziomie 5,84%. 3 miesiące wcześniej (we wrześniu) wskaźnik ten był wyceniany na 6,64%. Było tak na chwilę przed cięciem stóp procentowych o 75 punktów bazowych, którą to decyzją we wrześniu RPP zaskoczyła rynki. W przypadku kredytu zaciągniętego na 300 tys. zł i 25 lat z marżą na poziomie 2% wspomniana zmiana WIBOR-u 3M oznacza ratę niższą o około 160 złotych. To oznacza spadek o prawie 7% z 2444 złotych we wrześniu do 2284 zł teraz.
Podobnie rozwój sytuacji przewidują gracze rynkowi. Spodziewają się oni, że na wiosnę koszt pieniądza może dalej spadać. - pisze Bartosz Turek.
Po utrzymaniu stóp w listopadzie strategia może się powtórzyć w grudniu i do marca. Wtedy poznamy nową projekcję inflacji i PKB, która może wpłynąć na politykę rządu.
Gracze rynkowi spodziewają się, że po pauzie w luzowaniu monetarnym, koszt pieniądza w Polsce może dalej spadać. Na koniec 2024 roku podstawowa stopa procentowa może wynosić około 4,25-4,5%.
Z punktu widzenia osób zadłużonych oznacza to, że raty kredytów hipotecznych w perspektywie dwóch lat spaść mogą jeszcze o ponad 15%. Niestety w tym samym horyzoncie należy spodziewać się spadku oprocentowania depozytów bankowych do poziomu około 3-4%. - zauważa Bartosz Turek. Dlatego postępując roztropnie warto zawsze przygotowywać domowe budżety również na realizację mniej optymistycznych scenariuszy - podsumowuje autor analizy.
Fot. NBP