Minister rozwoju Waldemar Buda udzielił wywiadu. Jak będą wyglądać limity przy zakupie mieszkań przez fundusze i osoby prywatne? Szef resortu rozwoju rzucił więcej światła na projekt ustawy, którą wkrótce zająć ma się rząd. Przedstawiciel rządu zapewnił, że na razie projekt "ma charakter bazowy".
- Tutaj był trend gigantyczny wzrostowy, tzn. fundusze nagle zaczęły się polskim rynkiem bardzo mocno interesować w związku z tym, że stopa zwrotu z najmu jest wysoka - stwierdził minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Wyjaśnił też, dlaczego to zagraniczne firmy znalazły się na celowniku nowych regulacji. Bo o ile wątpliwości, czy obciążać nową daniną zwykłych konsumentów są, to w przypadku funduszy w rządzie panuje raczej zgodność
- Co do funduszy inwestycyjnych myślę, że to nie ma żadnych wątpliwości, nie słyszałem głosu krytycznego, więc zakładam, że w tym zakresie te przepisy wejdą - stwierdziłminister.
Wyjaśnił też, że obecnie w rękach funduszy jest już ok. 10 tys. mieszkań w Polsce.
W masowym skupowaniu mieszkań zajmują się fundusze, których celem jest wynajem długoterminowy. Fundusze nieruchomościowe to fundusze inwestycyjne, które inwestują w nieruchomości, mają często zagraniczny kapitał, mogą być zarządzane przez banki, towarzystwa ubezpieczeniowe lub inne instytucje finansowe.
Wynajem długoterminowy to umowa, w której najemca płaci miesięczną stawkę za wynajem mieszkania lub domu. Umowa taka jest zawierana na czas określony, zwykle na okres od 6 do 12 miesięcy. Wynajem długoterminowy jest popularnym wyborem dla osób pracujących w dużych miastach, gdzie ceny nieruchomości są bardzo wysokie. Wynajem długoterminowy mieszkań ma wiele zalet. Przede wszystkim, można zaoszczędzić pieniądze na czynszu i opłatach eksploatacyjnych. Dodatkowo, wynajmując mieszkanie na długi okres, można liczyć na niższe stawki czynszu oraz elastyczne warunki najmu. Wady? Najem nie jest sposobem dojścia do własności.