Mały sklep internetowy, kosmetyczka, lekarz specjalista czy architekt. To tylko niektóre zawody, które mogą prowadzić działalność jednoosobową i bez problemu wykonywać ją we własnym domu. Tylko, jak rozliczyć kwestię podatku w takiej sytuacji?
Prawo podatkowe umożliwia zaliczenie części wydatków związanych z eksploatacją mieszkania (bądź domu) do kosztów uzyskania przychodów. Do niedawna nie było to takie jasne i wymagało od przedsiębiorcy wydzielenia specjalnego miejsca do pracy, np. na biuro.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Ale w 2017 roku wydano interpelację, którą potwierdził resort finansów, że wydzielenie takiej przestrzeni nie jest konieczne. Przy rozliczeniu wymagane jest jedynie określenie, w jakim zakresie mieszkanie służy prowadzeniu działalności. W praktyce najczęściej podaje się ok. 20 do 30 proc. wydatków jako koszt uzyskanego przychodu.
O tym, że we własnym domu prowadzi się działalność, należy powiadomić urząd gminy, który wylicza podatek od nieruchomości. Jest to istotne, ponieważ powierzchnia mieszkalna jest liczona według innych stawek niż powierzchnia "do pracy". O jakiej różnicy mowa? W 2021 podatek od nieruchomości mieszkalnej może maksymalnie wynieść 0,85 zł za m2, ale już w przypadku części związanych z prowadzeniem działalności - nawet 24 zł za metr.
Przedsiębiorcy, którzy nie przyjmują klientów domu (np. osoby prowadzące sklep online) na szczęście nie muszą się o to martwić. Ale wszystkie zawody, które wymagają wydzielenia powierzchni, by zapewnić bezpieczeństwo klientom i spełnić normy higieniczno-sanitarne, muszą powiadomić urząd gminy i czeka je zapłata wyższego podatku.