W latach 70. ubiegłego wieku oddano w Polsce do użytkowania 2,6 miliona mieszkań, a za ich budowę odpowiadały państwowe firmy. Najwięcej mieszkań oddano w 1978 roku - prawie 284 tysiące lokali - w tzw. późnym okresie Gierka, gdy za budowę mieszkań odpowiadało głównie państwo. Większość ankietowanych chciałaby powrotu do takiego stanu rzeczy.
W podsumowaniu dwuletniej działalności Rady Mieszkalnictwa przytoczono badania dotyczące preferowanej formy publicznej pomocy mieszkaniowej przygotowane przez fundację Habitat for Humanity Poland.
Wynika z nich, że większość ankietowanych chce, by to państwo wzięło na siebie budowę i remont mieszkań i socjalnych. Dopłatami do kredytów hipotecznych jest zainteresowany jedynie co dziesiąty ankietowany, a dofinansowanie remontów i modernizacji prywatnych mieszkań jest atrakcyjne jedynie dla 9 procent pytanych.
Na pierwszych trzech miejscach zestawienia znajdują się głównie działalności państwa mające na celu budowę mieszkań. 53 procent ankietowanych chciałoby by takie mieszkania powstawały dla ubogich, 43 proc. uważa natomiast, że państwo powinno wspierać budowę mieszkań dla wszystkich obywateli z możliwością wykupu. Ta ostatnia odpowiedź odpowiada założeniom obecnego programu Mieszkanie Plus. Niestety jego realizacja pozostawia sporo do życzenia, ponieważ do tej pory w jego ramach powstał niecały tysiąc mieszkań. Choć jak deklaruje prezes PFR Nieruchomości, Mirosław Barszcz: - Trwa już projektowanie blisko 18 tys. mieszkań, kolejne 25,6 tys. oczekuje na decyzje inwestycyjne, zaś w toku analiz znajduje się blisko 23,8 tys. mieszkań w całej Polsce.
Przed programem Mieszkanie Plus, w Polsce działały dwie inne inicjatywy rządowe mające na celu uzdrowienie polskiego rynku mieszkaniowego. To Mieszkanie Dla Młodych (MDM) oraz Rodzina na Swoim. W obu przypadkach, uczestnicy programów otrzymywali jedynie dopłaty do kredytów mieszkaniowych, a nie mieszkania od państwa.
Wielu ekspertów nieruchomościowych popiera postulaty Narodowego Programu Mieszkaniowego i jest orędownikiem pomysłów na symbiozę rynku prywatnego i socjalnego oferowanego w programie Mieszkanie Plus. Warto jednak przypomnieć, że zbyt duży udział państwowych firm w procesie budowania lokali mieszkalnych doprowadził do kryzysu gospodarczego na przełomie lat 70. i 80..
Niewypłacalność państwa, brak materiałów budowlanych na rynku i pośpiech doprowadziły do tego, że wśród słynnych 21 postulatów gdańskich na dziewiętnastym miejscu znalazł się punkt "Skrócenie czasu oczekiwania na mieszkania".
Innym skutkiem budowy mieszkań przez Państwo był ich niski standard spowodowany brakiem konkurencji i masową produkcją.
Oferty nieruchomości znajdziecie tutaj: