Adam Boyd jest właścicielem firmy budowlanej z Michigan (USA). Postanowił wykorzystać swoje umiejętności oraz zasoby do skonstruowania dla swoich dwóch córek - pięcioletniej Avery i dwuletniej Violet - domku zabaw. Konstrukcja znajduje się na tyłach działki, a wygląda niczym prawdziwy domek gościnny.
Domek jest dwupiętrowy i posiada liczne atrakcje dla dziewczynek. Wśród jego elementów są huśtawki, zjeżdżalnia, ściana do wspinaczki oraz pomieszczenia do spania i jadalnia.
Moja żona i córki przez całe lato spędzały w nim czas i jadły lunch.(...) To największa nagroda dla mnie. Budowa domku była warta każdego zainwestowabego grosza.
- powiedział Boyd telewizji ABC News.
Budynek wybudowany przez Boyda ma ponad 7 metrów wysokości, a strop mierzy około 240 cm czyli nieco mniej niż standardowy. Wnętrza są pomalowane na kolor różowy i fioletowy, ulubione barwy dziewczynek. Adam planuje w przyszłość zamontować także zjazd linowy czyli typową tyrolkę.
Adam Boyd był niezwykle zaskoczony dużym zainteresowaniem mediów, a o jego konstrukcji pisały media w Australii, Brazylii czy Europie. Postanowił szybko zmonetyzować swój pomysł i w planach ma założenie firmy Spoiled Rotten Homes, która ma się zajmować budową domków dla dzieci.
Wypada jedynie życzyć szczęścia i zazdrościć dziewczynkom zaradnego taty;)
Źródło: thisisinsider.com