TSUE podkreślił, że status konsumenta jest oceniany na moment podpisania umowy kredytowej. Oznacza to, że jeśli kredytobiorca nie prowadził wówczas działalności gospodarczej, a zakup nieruchomości stanowił formę inwestycji prywatnej, przysługuje mu ochrona konsumencka wynikająca z Dyrektywy 93/13/EWG.
Wyrok TSUE odnosi się wprost do sytuacji posiadania jednej nieruchomości na wynajem. Kwestia kilku nieruchomości pozostaje w gestii sądów krajowych, które muszą każdorazowo ocenić, czy mamy do czynienia z zarządzaniem prywatnym majątkiem, czy też zorganizowaną działalnością gospodarczą.
Sądy analizują szereg czynników przy ocenie statusu kredytobiorcy. Pod uwagę brane są między innymi: cel nabycia nieruchomości, sposób jej wykorzystania oraz związek z ewentualną działalnością zawodową. Przykładowo, inaczej traktowany jest zakup mieszkania jako zabezpieczenie emerytalne, a inaczej systematyczne nabywanie nieruchomości w celach zarobkowych.
W praktyce sądowej istotne są szczegółowe okoliczności każdej sprawy. Sądy mogą różnie oceniać sytuacje pozornie podobne, biorąc pod uwagę na przykład proporcje wykorzystania nieruchomości do celów prywatnych i gospodarczych czy sposób organizacji najmu.
Choć wyrok TSUE rozstrzyga kwestię pojedynczej nieruchomości na wynajem, pozostawia otwartą kwestię większej liczby wynajmowanych lokali. Możliwe jest pojawienie się kolejnych pytań prejudycjalnych w tej sprawie, co mogłoby doprecyzować linię orzeczniczą w bardziej złożonych przypadkach.
Orzecznictwo w sprawach kredytów frankowych ma istotny wpływ na sytuację prawną kredytobiorców i funkcjonowanie rynku kredytów hipotecznych. Precyzyjne określenie statusu konsumenta w przypadku najmu nieruchomości pomaga w kształtowaniu jednolitej praktyki sądowej w tego typu sprawach.