O tym, jak irytujące może być dojeżdżanie do własnej nieruchomości po dziurawej drodze, wie wielu mieszkańców większych i mniejszych miejscowości. Są jednak miejsca, w których ten problem jest szczególnie dotkliwy. Zły stan dróg to problem gminy Brańsk leżącej w pobliżu Bielska Podlaskiego i Białegostoku.
Andrzej Jankowski, wójt, postanowił wziąć sprawy we własne ręce. Gminne drogi pracownicy urzędu budują samodzielnie. - Dyskryminacja naszej gminy pod względem dofinansowań, doprowadziłaby przecież to tego, że nasi mieszkańcy byliby pozbawieni podstawowego środka do życia, jakim jest droga - tłumaczy na łamach "Gazety Współczesnej".
Gmina kupiła ciągniki, wykaszarki oraz węzeł do produkcji betonu. I to właśnie z wykorzystaniem tego materiału zamierza zbudować drogi. Pierwszy, liczący 800 metrów odcinek, już powstał. W technologii ma powstawać kilka kilometrów drogi rocznie. - Trzeba było szukać jakichś rozwiązań. Płacimy tylko za materiały - wyjaśnia.
Jankowski tłumaczy, że kilometr drogi asfaltowej kosztuje ok. miliona złotych. Wykorzystanie betonu i budowa "własnym sumptem" zmniejsza tę cenę do 200 tys. - Myślę, że nasza gmina będzie w najbliższych latach jedną z najbardziej rozwiniętych pod względem infrastruktury drogowej gmin w Polsce - zapewnia wójt. - Budżety samorządów są mocno okrojone i każdy dobry włodarz szuka oszczędności, nie chcąc tracić jednocześnie na jakości - wyjaśnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Według ekspertów firmy Cemex nawierzchnie betonowe są dużo tańsze w utrzymaniu. Przy odpowiedniej technologii drogi betonowej nie trzeba remontować nawet przez 30 lat. Nawierzchnia jest też odporna na zmienne, szczególnie w Polsce, warunki atmosferyczne. Materiał ma też inne zalety - w stopniu większym od asfaltu odbija promieniowanie słoneczne, przez co mniej się nagrzewa.
>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble