NSA stwierdził, że kupcy roszczeń nie byli stronami w postępowaniach. Zgodnie z orzeczeniem sądu nie powinni więc byli odzyskiwać tą drogą nieruchomości. Sprawę skomentowali zarówno politycy, jak i aktywiści zaangażowani w sprawy związane z prawem własności. - Trzeba tych ludzi, którzy w sposób nielegalny się wzbogacili, zlicytować - powiedział działacz społeczny. Według niego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powinien natychmiast wszcząć postępowanie egzekucyjne - stwierdził Jan Śpiewak, jeden z tego typu aktywistów.
W mediach społecznościowych wypowiedział się też wiceszef resortu sprawiedliwości. "„Szkoda, że musieliśmy na niego tyle czekać, ale to jest wielki sukces, wszystkich tych, którzy od lat sygnalizowali, że reprywatyzacja, w szczególności warszawska, jest to siedlisko bardzo niepokojących patologii” - napisał Sebastian Kaleta.
Co dalej z kamienicą? Zdaniem Jana Śpiewaka "prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powinien natychmiast wszcząć postępowanie egzekucyjne". Nie ma jednak pewności, czy podjęcie tego typu kroków prawnych jest możliwe. Możliwe jednak, że sprawa warszawskiej kamienicy ośmieli innych, którzy nie zgadzają się z często już zatwierdzoną przez sąd reprywatyzacją.
- Trzeba przeanalizować wszystkie sprawy, w których swój udział mieli kontrowersyjni handlarze roszczeń - zaznaczył Sebastian Kaleta. Warszawski ratusz, zdaniem polityka, powinien wszcząć postępowanie wyjaśniające i przeprowadzić kwerendę dokumentacji. - Ma to za zadanie uporządkowanie jak najszybciej stanu prawnego warszawskich nieruchomości - stwierdził przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości.
Jednym z kluczowych faktów jest to, że wyrok NSA jest ostateczny. Nie podlega dalszym zaskarżeniom ani kasacji - w świetle prawa osoby, które przejęły nieruchomość, mogą zostać pozbawione tytułu własności.
Przy okazji wyroku krytyka spadła na dawne władze Warszawy. - Nie rozumiem, czemu Hanna Gronkiewicz-Waltz nie miała dzisiaj rano wjazdu ABW, nie rozumiem, dlaczego nie została wyprowadzona w kajdankach albo chociaż nie postawiono jej zarzutów. To jest kpina z prawa. Jeśli sąd mówi, że setki nieruchomości zostały wydane przez Hannę Gronkiewicz-Waltz osobom, które były do tego nieuprawnione – to jeżeli tutaj nie będzie kary i zarzutów, to znaczy, że za nic nie da się w Polsce pociągnąć polityka do odpowiedzialności. Sprawa jest oczywista - stwierdził Jan Śpiewak na antenie Radia Gdańsk. Możliwe więc, że decyzja NSA będzie miała dalsze konsekwencje - tym razem polityczne.