Czynsz to definicja prawna określająca świadczenie należne z tytułu najmu lub dzierżawy. Potocznie czynszem określa się opłaty za mieszkanie na rzecz wspólnoty bądź spółdzielni mieszkaniowej. Ale dociekliwi poszukiwacze okazji nieruchomościowych czasami znajdują oferty oznaczone jako “mieszkanie bezczynszowe”. Co to takiego jest?
Na rynku nieruchomości bez trudu można znaleźć nieruchomości określone jako “mieszkanie bezczynszowe”, lecz nie ma ich zbyt wielu. Niewielkie osiedla oferujące tą formę rozliczeń powstają głównie na obrzeżach dużych miast, głównie Warszawy. W serwisie Domiporta.pl udział mieszkań bezczynszowych wynosi zaledwie 2,5% wśród wszystkich ofert z rynku pierwotnego i wtórnego.
Mieszkania bezczynszowe nie są zbyt popularne, ponieważ by takie się stały musi być spełnionych parę warunków. Muszą posiadać jak najmniej części wspólnych, więc najczęściej przybierają one formę albo budynków 6 lokalowych albo domków szeregowych z jednym podjazdem.
Podstawową różnicą między mieszkaniami bezczynszowymi i pozostałymi formami (lokalami we wspólnocie, spółdzielni, itp.) jest fakt, że posiadając taki lokal nie płaci się opłat związanych z utrzymaniem organu zarządzającego budynkiem.
Oznacza to, że jako właściciel lokalu nie ponosimy opłaty za sprzątanie części wspólnych budynku, nie ponosimy kosztów ich ogrzewania i konserwacji. Możemy również zapomnieć o comiesięcznej opłacie na fundusz remontowy. W kieszeni może zostać nawet kilkaset złotych. Brzmi jak bajka?
Tylko z pozoru. Zdecydowaną większość wymienionych w poprzednim akapicie opłat i tak, i tak trzeba będzie ponieść - w ten bądź inny sposób. Deweloperzy stawiający mieszkania bezczynszowe ograniczają przestrzeń wspólną (np. klatki schodowe) i najczęściej takie inwestycje po prostu mają wejścia indywidualne. Ale o pozostałe części wspólne po prostu... należy dbać osobiście. Czyli np. samodzielnie odśnieżać podjazdy, kosić trawę bądź przycinać krzewy.
Podobnie jest z funduszem remontowym. Posiadając lokal w budynku ze wspólnotą mieszkaniową ponosi się co miesiąc opłatę zryczałtowaną na poczet przyszłych i bieżących napraw na terenie osiedla. Dlatego, nawet drogie awarie są dla lokatorów niemal niezauważalne. W przypadku mieszkania bezczynszowego, mieszkańcy ponoszą tę samą opłatę, ale jednorazowo.
Przykład: Silny wiatr zrywa dach nad częścią budynku. W przypadku wspólnoty mieszkaniowej naprawę pokrywa się z zebranych wcześniej opłat. Natomiast mieszkańcy osiedla mieszkań bezczynszowych muszą jednorazowo zebrać odpowiednią kwotę na rzecz naprawy.
Mieszkania bezczynszowe można znaleźć na rynku pierwotnym jak i wtórnym. Bezpieczniejszą inwestycją wydaję się być te pierwsze, gdyż jako właściciel nie powinnyśmy być narażenie w perspektywie kilkunastu najbliższych lat na uciążliwe usterki (przeciekający dach, odnowienie elewacji, itp..).
Ale tak naprawdę kluczowym parametrem, na który należy położyć nacisk w takim rozważaniu jest dokładny wywiad środowiskowy, czyli rozeznanie się wśród sąsiadów. We wspólnocie mieszkaniowej można nie znać swojego sąsiada wiele lat i nie wynikną z tego absolutnie żadne zagrożenia. W przypadku mieszkań bezczynszowych sąsiad (a w zasadzie wszyscy sąsiedzi) są partnerami do rozmów i wszystko jest ustalane między nimi. Wystarczy jeden apodyktyczny mieszkaniec, by praktycznie blokować każdą oddolną inicjatywę. To ogromne zagrożenie.