Centralna Ewidencja Budynków rusza pełną parą. Kto zignoruje przepisy, może zapłacić 5000 zł kary

Wiadomo już, kto będzie wprowadzał dane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Każdy budynek, który posiada źródło ciepła lub spalania paliw, musi bowiem zostać zgłoszony przy użyciu odpowiedniej deklaracji. 

Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków to nowe narzędzie, które ma dać rządowi dane dotyczące tego, czym Polacy ogrzewają swoje domy, mieszkania i inne nieruchomości. Od złożenia deklaracji ucieczki nie będzie - jej wypełnienie jest obowiązkowe. Zegar zaczął tykać 1 lipca 2021 roku, na złożenie odpowiednich dokumentów zostało nieco ponad pół roku - trzeba je złożyć do 1 lipca 2022 r. 

Nowy rejestr, nowy obowiązek

Jak informuje Główny Urząd Nadzoru Budowlanego Celem stworzenia Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) jest docelowo poprawa jakości powietrza. Zlikwidowana ma zostać główna przyczyna zanieczyszczeń, którą jest emisja substancji powodujących smog. "CEEB to bardzo ważne narzędzie wspierające wymianę starych kotłów grzewczych, to miejsce gdzie będą dostępne również informacje na temat wszystkich programów finansowania wymiany pieców. System jako centrum wiedzy dla obywatela w znaczący sposób ułatwi pozyskanie informacji, które są niezbędne np. przy ubieganiu się o dofinansowanie na wymianę starego kotła" - czytamy na stronach GUNB. 

Jak wyjaśnia Urząd dzięki szczegółowym danym o budynkach, urządnicy będą wiedzieć o wiele więcej na temat sytuacji w mieszkalnictwie. "CEEB stanowić będzie również narzędzie dla organów administracji centralnej i samorządowej do realizacji polityki niskoemisyjnej. Dla obywateli zostaną uruchomione usługi, które przyczynią się do poprawy stanu technicznego budynków w zakresie bezpieczeństwa, np. zamówienie przeglądu kominiarskiego czy inwentaryzacji budynku" - wyjaśniają eksperci Urzędu.

Dorota Cabańska, pełniąca obowiązki Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego poinformowała we wtorek, kto będzie wprowadzał do nowego rejestru dane dotyczące nieruchomości. Przesyłać je będą mogli m.in. kominiarze, pracownicy wyznaczeni przez gminy, a także inspektorzy ochrony środowiska. Do tej pory źródłem informacji o źródłach ciepła byli głównie właściciele i zarządcy budynków, którzy wypełniali odpowiednie dokumenty. 

Cabańska poinformowała też o postępach w wypełnianiu dokumentacji. Do tej pory formalności dopełniło ok. 630 tys. właścicieli czy administratorów budynków. To kropla w morzu potrzeb, bo budynków, które mają znaleźć się w systemie jest pięć milionów. 

Co musisz wiedzieć o CEEB

Osoba, która składa deklarację, musi wskazać odpowiednie źródło uzyskiwania ciepła. W deklaracji zgłosić można źródła takie jak:

W deklaracji wyszczególnione są źródła ciepła, które należy zgłosić, są to:
- miejska sieć ciepłownicza/ciepło systemowe/lokalna sieć ciepłownicza,
- kocioł na paliwo stałe z ręcznym podawaniem paliwa/zasypowy,
- kocioł na paliwo stałe z automatycznym podawaniem paliwa/z podajnikiem,
- kominek/koza/ogrzewacz powietrza na paliwo stałe,
- piec kaflowy na paliwo stałe,
- trzon kuchenny/piecokuchnia/kuchnia węglowa,
- kocioł gazowy/bojler gazowy/podgrzewacz gazowy przepływowy, kominek gazowy,
- kocioł olejowy,
- pompa ciepła,
- ogrzewanie elektryczne/bojler elektryczny,
- kolektory słoneczne do ciepłej wody użytkowej lub z funkcją wspomagania ogrzewania.

 

Decyzja GUNB może uprościć proces składania deklaracji. Dokumenty będą mogli wypełnić np. kominiarze podczas corocznych przeglądów instalacji. Wizyta kominiarza może być też sposobem na zweryfikowanie informacji przekazanych przez właściciela lub zarządcę nieruchomości. Warto podkreślić, że za niezgłoszenie się do CEEB grozi mandat w wysokości 500 zł. W skrajnych przypadkach sprawą może zająć się sąd i podwyższyć karę do 5000 zł.