Czy program „Mieszkanie Plus” będzie kontynuowany? Ze 100 tys. mieszkań, które miały powstać, wybudowano do tej pory zaledwie 26 tys. Czy to dużo? Od startu programu w roku 2016 w Polsce ukończono blisko milion mieszkań (ok. 950 tys.). W samym tylko roku 2020 deweloperzy ukończyli ponad 220 tys. lokali.
Deweloperzy buntują się, bo rządowe założenia kompletnie rozjechały się z ekonomiczną rzeczywistością. Za budowę na gruntach należących do Skarbu Państwa przysługuje bowiem wynagrodzenie wynoszące 3 tys. zł za metr kwadratowy. Tymczasem, jak informuje Główny Urząd Statystyczny, średni koszt budowy mieszkania w drugim kwartale roku wyniósł już 5112 zł. Oznacza to wyraźny wzrost w porównaniu z pierwszym kwartałem, kiedy to koszt wynosił 4944 zł.
- Dużym minusem jest również schemat zawierania umowy z gminą na budowę mieszkań w ramach programu "Mieszkanie Plus" i rozliczania najemców, którzy zasiedlą inwestycję - mówi Przemysław Dziąg. - Rządowy program "Mieszkanie Plus" okazał się ogromną porażką, czego nie da się ukryć – ocenia w rozmowie z portalem Bankier.pl. Według eksperta deweloperom po prostu nie opłaca się przystępować do programu.
Sprawdź za darmo średnie ceny nieruchomości w swojej okolicy >>>
- Nierynkowe podejście do programu spowodowało, że obecnie nie można mówić o jego sukcesie, skala korzyści jest bowiem marginalna – mówił w rozmowie z WNP.PL Przemysław Dziąg z PZFD.
To, że w ramach "Mieszkania Plus" buduje się mało lokali, nie oznacza jednak, że Polacy nie są zainteresowani programem. Jak informuje PFR Nieruchomości, rządowa agencja, która nadzoruje projekt, w 2021 roku na 2 tys. lokali, które były dostępne w ramach programu, złożono 12 tys. wniosków. Oznacza to, że na każde budowane mieszkanie jest aż sześciu chętnych.
Wszystko przez niskie koszty. Czynsz w "państwowym" mieszkaniu kosztuje bowiem 10-20 zł za metr, czyli znacznie mniej niż rata kredytu i opłata na wolnym rynku.